Pages

1000x połącz kropki. Pejzaże miast - Thomas Pavitte



Jako dziecko uwielbiałam łączenie kropek. Kiedy dostawałam książeczki z podobnego rodzaju zabawami, polecenie „Połącz kropki!” było pierwszą z aktywności, którą wykonywałam. Kiedy zobaczyłam wydania z łączeniem kropek dla dorosłych aż zaświeciły mi się oczy i wiedziałam, że muszę je mieć! Moim pierwszym z spotkaniem z bardziej zaawansowanym łączeniem kropek okazało się "1000x połącz kropki. Pejzaże miast". Duży format i perspektywa połączenia tysiąca kropek, aby uzyskać szkic widoku jednego ze znanych miast, zapowiadały się nader interesująco. W praktyce okazało się to jeszcze lepszą zabawą niż się spodziewałam!



Widoki jakich miast możemy podziwiać w "1000x połącz kropki. Pejzaże miast" po połączeniu kropek? Każdy znajdzie tu coś dla siebie, bo w książce znaleźć można: Amsterdam, Ateny, Barcelonę, Berlin, Chicago, Delhi, Dubaj, Edynburg, Hongkong, Kair, Londyn, Moskwę, Nowy Jork, Paryż, Rio de Janeiro, San Francisco, Sydney, Tokio, Toronto oraz Wenecję. Kto by pomyślał, że dzięki zwykłym prostym liniom można stworzyć takie widoki?



Patrząc na stronę pełną kropek i numerków nie ma się pojęcia, co się za nimi kryje. Aby nie zagubić się w gąszczu kropek, autor ułatwił trochę zadanie, ponieważ każda setka jest oznaczona innym kolorem (czasami nie przeszkadza to w poszukiwaniu jednej z nich przez kilkadziesiąt sekund, co dodatkowo urozmaica zabawę). Poza tym zawsze pierwszy punkt jest gwiazdką, dzięki czemu szybko można zorientować się, gdzie zacząć. Czy wszystko jednak jest proste, a efekt oczywisty? Oczywiście, że nie! Czasami kropki są rozsiane i poprzeplatane nawzajem, a niektóre z linii trzeba prowadzić długim i zdecydowanym pociągnięciem. Dopiero po ukończeniu swojego szkicu można przekonać się, co tak naprawdę powstało.



Każda ze stron posiada perforację, przez co z łatwością da się je wyrywać. Dzięki temu zabiegowi można na przykład swoim dziełem ozdobić ścianę czy drzwi lodówki. Bo niby dlaczego nie? A czy można zrobić coś jeszcze? Oczywiście! Pozostawiam to już jednak wyobraźni współtwórcy "1000x połącz kropki. Pejzaże miast". Ta książka zapewnia godziny rozrywki!



Może i nie jestem mistrzynią łączenia kropek, nie mówiąc już nawet o w miarę prostym prowadzeniu linii, ale ta książka sprawia mi mnóstwo zabawy! Dowodem na to jest, że pokazując rodzinie jeden z pierwszych wykonanych przeze mnie rysunków usłyszałam, że chyba lepiej byłoby, gdybym używała linijki. Cóż, efekt może i byłby lepszy, ale najwięcej przyjemności sprawia samodzielne rysowanie linii, a przy tym efekt jest niepowtarzalny ;) Każdy kolejny obrazek mnie zaskakuje i uwielbiam przyglądać się rysunkom co sto kropek i obserwować, jak wiele wnosi do całości każdy etap. Końcowy efekt najlepiej prezentuje się z pewnej odległości i naprawdę robi wrażenie. Bardzo spodobało mi się "1000x połącz kropki. Pejzaże miast" i cieszę się, że jeszcze wiele kropek do połączenia przede mną. Jestem pewna, że w przyszłości sięgnę po pozostałe książki z serii – "1000x połącz kropki. Arcydzieła" oraz "1000x połącz kropki. Zwierzęta".

Cykl/Seria: 1000x połącz kropki
Autor: Thomas Pavitte
Tytuł: 1000x połącz kropki. Pejzaże miast
Tytuł oryginału: 1000 Dot To Dot Cityscapes
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 50

   

 Za egzemplarz "1000x połącz kropki. Pejzaże miast" dziękuję AIM Media :)


Podziel się

Komentarze

4 komentarze:

  1. Te kolorowanki to extra zabawa. Sama mam kilka w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ile cudownych jest do wyboru <3 Ja też się ostatnio w kilka zaopatrzyłam ;)

      Usuń
  2. Niestety jestem zbyt niecierpliwa na takie coś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w takim razie wykorzystać jako ćwiczenie skupienia/cierpliwości? :D

      Usuń